wecznost=son

idu spat…w mesta gde net tela no jest dusza.Tam czelowek oczen szasliwyj i mizet delat szto choczet,on wse moguszen!!!!No ja w nich opit czelowek…
a szto takoje czelowek? zywoje suszestwo w mnogom czisle ‘ludi’…a myz i tak nie umeim byt ‘czelowekami’ i ne kak ne nauczemsia…
A ja offtopic…sorry,nu son =wecznost=>jeli nieprosnoszsia(ostaneszsia w wecznosti)=radosnaja smert…I know…I am an idiot…but that’s just how I’ve been made…